Zagłada patrolu "Lamparta"

64. rocznica zagłady patrolu st. sierż. Adama Ratyńca "Lamparta"

…Nie dajmy zginąć poległym.
Zbigniew Herbert

Żołnierze
6. Brygady Wileńskiej AK. Spośród uwiecznionych na fotografii nie
przeżyje nikt. Stoją od lewej: Kazimierz Jakubiak "Tygrys" († 10 V
1952), Eugeniusz Tymiński "Ryś" († 30 V 1951), Wacław Zalewski "Zbyszek"
(† 11 X 1953), Józef Mościcki "Pantera" († 22 IX 1953), siedzą od
lewej: Kazimierz Parzonko "Zygmunt" († 22 IX 1953), Adam Ratyniec
"Lampart" († 11 V 1952).
Podlasie, 1950 r.

11 maja 1952 r. potężna obława UB-KBW w sile kilku batalionów okrążyła patrol st. sierż. Adama Ratyńca "Lamparta", podlegający ostatniemu dowódcy 6. Brygady Wileńskiej AK kpt. Kazimierzowi Kamieńskiemu "Huzarowi", stacjonujący w lesie w rejonie kolonii Sokóle. Po siedmiogodzinnej walce prawie cały patrol został rozbity. W ogniu komunistycznej obławy polegli:

  • St.sierż. Adam Ratyniec "Lampart"
  • Por. Konstanty Maksymow "Ryszard"
  • Andrzej Jakubiak "Ryś"
  • Wiesław Filczuk "Romek"

GLORIA VICTIS !!!


Ostatnia walka "Lamparta"
"[…] Na wezwania do poddania odpowiadali jeszcze silniejszym ogniem, a „Lampart” krzyknął: »Bracia Polacy – do kogo strzelacie!«. […] Walka
trwa – przywódca patrolu Adam Ratyniec ps. „Lampart” oraz Konstanty
Maksymow ps. „Ryszard” przedostali się przez pierwsze okrążenie i
podczas gdy zbliżali się do drugiej linii okrążenia, „Ryszard” został
zauważony, a następnie ranny. Po chwili
[gdy] próbował przedostać się przez obstawę na innym odcinku, obaj z „Lampartem” zostali zlikwidowani”.
Tak, w świetle raportu UB, wyglądały ostatnie chwile st. sierż. Adama
Ratyńca „Lamparta”, dowódcy patrolu w 6. Brygadzie Wileńskiej AK,
którego 7-letnie zmagania z komunistami  znalazły swój bohaterski acz
tragiczny finał w podlaskich lasach 11 maja 1952 roku.


St. sierż. Adam Ratyniec "Lampart" (1926-1952)

Adam
Ratyniec urodził się w 1926 roku we wsi Walim (gm. Hołowczyce, pow.
Biała Podlaska). Pochodził z rodziny chłopskiej, miał trzy starsze
siostry przyrodnie. Według niektórych źródeł działalność konspiracyjną
miał rozpocząć w BCh i dopiero po scaleniu stał się żołnierzem Obwodu AK
Biała Podlaska. Początkowo był członkiem „siatki terenowej”, zaś pod
koniec wojny służył w słynnym lotnym oddziale partyzanckim 34 pp AK por. Stefana Wyrzykowskiego „Zenona”,
działającym w kilku gminach leżących w trójkącie Drohiczyn, Łosice,
Janów Podlaski. Oddział „Zenona” wsławił się uratowaniem 21 czerwca 1944
roku siedmiu amerykańskich lotników z zestrzelonego nad terenem ich
działań bombowca B-17 „Latająca Forteca”.

Po rozbrojeniu polskich
oddziałów partyzanckich przez wkraczających Sowietów, Adam Ratyniec
początkowo ukrywał się, jednak niedługo później dołączył do grupy
złożonej z żołnierzy wywodzących się z oddziału por. „Zenona”, z którymi
podjął działania samoobronne, zwalczając UB oraz NKWD i ich agentów. 29
czerwca 1945 roku podczas akcji na posterunek sowiecki w majątku
Hruszniew partyzanci napotkali na silny opór i w zmasowanym ogniu broni
maszynowej musieli się wycofać. Śmierć poniósł 1 Sowiet, a ze strony
partyzantów poważnie ranny został Adam Ratyniec, który padł z
przestrzeloną piersią i ręką. Koledzy wynieśli go z zagrożonego terenu i
oddali pod opiekę sanitariuszek w Szpakach-Kolonii, gdzie w wyniku
donosu został aresztowany i umieszczony w siedleckim szpitalu. Pomimo
straży wystawionej przez UB, zdołał jednak uciec dzięki pomocy jednej z
pielęgniarek.

Po wyleczeniu „Lampart” walczył w oddziale Roberta Domańskiego „Jaracha”,
następnie w 1946 roku znalazł się pod komendą Konstantego Sacharczuka
„Jacka”.  Uczestniczył w wielu akcjach bojowych z zakresu samoobrony. Po
sfałszowanych wyborach i tzw. „amnestii” ogłoszonej przez komunistów w
lutym 1947 roku, nie chciał zdać się na łaskę UB i wstąpił do oddziałów
partyzanckich 6. Brygady Wileńskiej AK dowodzonych przez kpt. Władysława
Łukasiuka „Młota”. Od 8 maja 1947 r. służył w 2 szwadronie, dowodzonym
przez porucznika Waleriana Nowackiego „Bartosza”, a okresowo także w
grupie Antoniego Borowika „Lecha”. Po tragicznej śmierci kpt. „Młota” 27
czerwca 1949 roku, dowództwo po nim przejął kpt. Kazimierz Kamieński
„Huzar”. Adam Ratyniec był zdecydowany walczyć z „czerwoną zarazą” do
samego końca, co jednoznacznie wyraził w rozmowie z siostrą Marianną
Romaniuk mówiąc, że „żywcem to nie dam się wziąć, bo sobie wcześniej
kulę w łeb wsadzę, chyba że mnie śpiącego napotkają”.

Żołnierze 6. Brygady Wileńskiej AK. Pierwszy z lewej st. sierż. Adam Ratyniec "Lampart". Trzeci z lewej ppor. Henryk Wieliczko "Lufa".  Podlasie, listopad 1947 r.

Wszedł
w skład grupy partyzanckiej podległej „Huzarowi”, a dowodzonej
bezpośrednio przez por. Józefa Małczuka „Brzaska” – ostatniego
komendanta niepodległościowej konspiracji w powiecie Sokołów Podlaski.
Po śmierci „Brzaska” w walce z UB i KBW w dniu 7 kwietnia 1950 roku,
kpt. „Huzar” powierzył „Lampartowi” komendę nad grupą operującą głównie w
powiatach siedleckim i sokołowskim. Okresowo pojawiali się także w pow.
Bielsk Podlaski, gdzie m.in. w styczniu 1951 roku, dowodzeni osobiście
przez „Huzara”, zwycięsko odparli atak komunistycznej obławy pod wsią
Twarogi Lackie. „Lampart” wraz ze swym patrolem, pomimo ciągłych obław
oraz działań całej sieci agentów i donosicieli, utrzymał się w polu do
wiosny 1952 roku.

Szwadron żandarmerii 6. Brygady Wileńskiej. Pierwszy z prawej st. sierż. Adam Ratyniec "Lampart". Drugi z lewej ppor. Henryk Wieliczko "Lufa". Podlasie, listopad 1947 r.

W
końcu kwietnia 1952 roku „Lampart” ze swoimi ludźmi przeszedł spod
Ruskowa i Łosic za Bug, gdzie założył bazę w lasach mielnickich koło
wioski Sokóle.
Stąd wysłał 3-osobowy patrol pod dowództwem Kazimierza Jakubiaka
„Tygrysa”, z zadaniem zlikwidowania dwóch konfidentów UB. Niestety, w
wyniku donosu, zostali oni 10 maja 1952 roku zlokalizowani i otoczeni
przez grupę operacyjną UB-KBW w gospodarstwie Bronisława Szeniawskiego
pod Chłopkowem koło Łosic. Partyzanci zauważyli ruch wojska i
natychmiast podjęli próbę przebicia się przez pierścień okrążenia, w
czasie którego ciężko ranny „Tygrys” popełnił samobójstwo, zaś Henryk
Ostapski „Panek” i Władysław Kapłon „Krakowiak” zostali ujęci. W trakcie
natychmiastowego bestialskiego śledztwa ubowcy wydarli od nich zeznania
o miejscu pobytu „Lamparta”. Wynikało z nich, że 6-osobowy patrol
kwateruje w lesie w rejonie kolonii Sokóle (gm. Nurzec-Stacja, pow.
Siemiatycze).

Żołnierze 6. Brygady Wileńskiej AK. Stoją od lewej: Eugeniusz Tymiński "Ryś" († 30 V 1951), Kazimierz Parzonko "Zygmunt" († 22 IX 1953), Adam Ratyniec "Lampart" († 11 V 1952). Podlasie, 1950 r.

Jeszcze
tego samego dnia zarządzono koncentrację sił w Siemiatyczach. 11 maja
1952 roku o godz. 4.00 dwa bataliony KBW ruszyły do akcji i linią
długości 14 km okrążyły las od strony północnej, wschodniej i
południowej, a od strony zachodniej wystawiono na wzgórzach kilka
punktów obserwacyjno-podsłuchowych. O 7.30 w okrążony rejon biwakowania
„Lamparta” weszła grupa szturmowa i posuwając się tyralierą, rozpoczęła
przeczesywanie lasu. Zostali jednak w porę zauważeni przez partyzantów,
co pozwoliło im niepostrzeżenie przejść na tyły przeciwnika, po czym
zaatakowali „szturmowców” KBW z broni maszynowej. Wywiązała się zaciekła
walka, w wyniku której „Lampart” został ranny w rękę. Henryk Olesiuk
„Sokół”, pod osłoną nieustannie prowadzonego ognia z RKM-u, przedarł się
pomiędzy dwoma stanowiskami żołnierzy obławy i wyszedł w głąb lasu,
poza linię okrążenia, po czym zajął stanowisko 15-20 m za kordonem,
ponownie prowadząc od tyłu ostrzał żołnierzy KBW. W powstałym
zamieszaniu, pozostali w okrążeniu partyzanci usiłowali uderzyć od
wewnątrz na okrążenie z zamiarem jego przerwania, jednak manewr ten nie
przyniósł oczekiwanych rezultatów i w tej sytuacji „Sokół” postanowił
ratować się ucieczką. Tymczasem grupie szturmowej udało się okrążyć ich
drugim kordonem, jednak broniący podjęli kolejną próbę wyrwania się z
kotła. St. strz. Andrzej Jakubiak „Ryś” zaatakował pierścień okrążenia w
kierunku zachodnim, został jednak ranny i uszkodzono mu RKM, który
porzucił i przy próbie wycofania się poległ. Siły partyzantów topniały.
Ranny w biodro i wykrwawiony kpr. Witold Białowąs „Litwin”, nie mając
sił by się dobić, dostał się do niewoli. Zaraz potem zginał st. strz.
Wiesław Filczuk „Amerykanin”, natomiast dwóm ostatnim – „Lampartowi” i
Konstantemu Maksymowowi „Ryszardowi” – udało się przebić przez
wewnętrzny pierścień grupy szturmowej i zbliżyć do zewnętrznej linii
okrążenia. Przy próbie jej pokonania „Ryszard” został lekko ranny, więc
obaj zawrócili, by próbować przebicia w innym miejscu. Jednak i ta
ostatnia próba nie powiodła się. Najpierw zginął w walce „Ryszard”, a po
nim, broniąc się do końca, poległ „Lampart”. Ta nierówna, trwająca
około siedmiu godzin walka zakończyła się ok. 16.30. Ciała Adama Ratyńca
i jego żołnierzy zabrało UB, grzebiąc w do dziś nieznanym miejscu.

Plan
operacji UB-KBW przeprowadzonej przeciwko patrolowi 6. Brygady
Wileńskiej AK st. sierż. Adama Ratyńca "Lamparta" (Sztab operacji
"Narew" dn. 15.05.1952 r.
Wysokie Mazowieckie).


Likwidacja ostatniego już
pododdziału bojowego podległego kpt. „Huzarowi”, oznaczała niestety
początek kolejnej fali represji wobec opornej podlaskiej wsi. W ciągu
najbliższych dni grupy operacyjne, dysponujące zeznaniami dwóch
całkowicie załamanych śledztwem żołnierzy „Tygrysa”, aresztowały około
150 członków siatki terenowej „Lamparta” i „Ryszarda”, która tym samym
została całkowicie rozbita i nigdy już „Huzarowi” nie udało się jej
odtworzyć. Sam kpt. Kazimierz Kamieński „Huzar” walczył jeszcze z
resztką podległych sobie żołnierzy do jesieni 1952 roku. W wyniku
prowokacji przygotowanej przez MBP – związanej ze sprawą tzw. V Komendy
WiN – został zwabiony podstępnie do Warszawy i tam 27 października 1952
roku aresztowany. W końcu marca 1953 roku, w dwóch pokazowych procesach w
Łapach i Ciechanowcu, kpt. Kazimierz Kamieński „Huzar” i jego pięciu
żołnierzy skazano na karę śmierci. W dniach 22 września i 11
października 1953 roku w białostockim więzieniu, oprócz kpt. „Huzara”,
zamordowano również: Mieczysława Grodzkiego „Żubryda”, Wacława
Zalewskiego „Zbyszka”, Kazimierza Parzonko „Zygmunta”, Kazimierza
Radziszewskiego „Marynarza” i Józefa Mościckiego „Panterę”. Miejsce ich
pochówku do dzisiaj pozostaje nieznane.

Pomnik poświęcony poległym partyzantom z patrolu „Lamparta”, odsłonięty 23 VII 2006 r. dzięki staraniom Fundacji „Pamiętamy” w Mielniku nad Bugiem (fot. autor).

23 lipca 2006 roku Fundacja „Pamiętamy” odsłoniła w Mielniku nad Bugiem
pomnik poświęcony poległym z patrolu „Lamparta”. 11 listopada 2007 roku
Prezydent RP Lech Kaczyński odznaczył pośmiertnie kpt. „Huzara” Krzyżem
Wielkim Orderu Odrodzenia Polski, zaś tydzień później, również z
inicjatywy Fundacji „Pamiętamy”, w centrum miasta Wysokie Mazowieckie
odsłonięto pomnik upamiętniający „Huzara” i jego żołnierzy z oddziałów
partyzanckich Obwodu AK-AKO-WiN Wysokie Mazowieckie oraz 6. Brygady
Wileńskiej AK poległych w latach 1944-1953.

Pomnik Fundacji "Pamiętamy" w Wysokiem Mazowieckiem upamiętniający kpt. Kazimierza Kamieńskiego "Huzara" i jego żołnierzy.

Grzegorz Makus
historyk, twórca strony
"Żołnierze Wyklęci – Zapomniani Bohaterowie"
Zainteresowanych
historią walki kpt. Kazimierza Kamieńskiego "Huzara" i jego żołnierzy,
m.in. st. sierż. Adama Ratyńca "Lamparta",  zapraszam do
pobrania i lektury publikacji  wydanej przez Fundację "Pamiętamy" – Kazimierz Krajewski, Tomasz Łabuszewski, KAZIMIERZ KAMIEŃSKI „HUZAR” – ostatni podlaski komendant 6 Brygady Wileńskiej AK i jego żołnierze 1939-1952 [kliknij w okładkę]>
Czytaj również:

Strona główna>
Prawa autorskie>