6 marca 2012 r. o godz. 18:00 Prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Łukasz Kamiński otworzy w Parlamencie Europejskim w Brukseli wystawę "Zaplute karły reakcji. Polskie podziemie niepodległościowe 1944–1956". Wystawa będzie prezentowana w Parlamencie (III piętro, Strefa G) do 8 marca.
Celem wystawy jest wyeksponowanie najważniejszych zjawisk determinujących charakter polskiej konspiracji niepodległościowej z lat 1944–1956. Autorzy mają jednak świadomość, iż nie przedstawia ona wszystkich aspektów dziejów podziemia. Zadaniem prezentowanych fotografii jest ukazanie w symboliczny sposób tego, co stanowiło istotę Polski podziemnej, ich uzupełnieniem jest komentarz zawarty w nadtytule chronologicznie ułożonych plansz.
Użyte w tytule sformułowanie "zaplute karły reakcji" to pogardliwe określenie ludzi podziemia, upowszechniane przez propagandę władzy komunistycznej, która dążyła nie tylko do unicestwienia konspiratorów, lecz także do zohydzenia ich pamięci. Zderzenie tego propagandowego, powszechnie znanego hasła z prezentowanym materiałem ma dodatkowo podkreślać dramat ludzi, którzy podjęli decyzję dalszej walki podziemnej.
Fotografie i materiały wykorzystane do wystawy pochodzą głównie ze zbioru zgromadzonego na potrzeby wydawnictwa "Atlas polskiego podziemia niepodległościowego 1944–1956". Integralną częścią wystawy są luźne karty z komentarzem historycznym, umieszczone na stojakach. Dzięki temu zwiedzający wystawę mogą wyjść z pakietem informacji na temat prezentowanego tematu.
Ekspozycję zorganizowali europosłowie Prawa i Sprawiedliwości z Grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR), ale mieli oni ogromne problemy, aby uzyskać na nią zgodę PE.
Wystawa, którą dzisiaj po południu odsłonią wiceprzewodniczący frakcji EKR prof. Ryszard Legutko oraz prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Łukasz Kamiński, przedstawia dzieje polskiego podziemia niepodległościowego w latach 1944-1956. Jak zauważają organizatorzy, jej celem jest "odkłamanie historii oraz wyeksponowanie najważniejszych zjawisk determinujących charakter polskiej konspiracji niepodległościowej". W ekspozycji tej podkreślony został zwłaszcza fakt, iż w latach 1944-1945 Polska nie została wyzwolona, tylko nastąpiła zamiana jednego okupanta na drugiego. Pokazane zostało również to, że wyłoniła się wówczas "armia odważnych obywateli", którzy się na to nie zgadzali.
Użyte w tytule sformułowanie "zaplute karły reakcji" to właśnie określenie stosowane wobec ludzi podziemia, które upowszechniała propaganda komunistyczna – najpierw używając go do walki propagandowej, a później, by doprowadzić do "zohydzenia ich pamięci". Wernisaż przedstawia losy ludzi, którzy wybrali drogę walki zbrojnej z władzami komunistycznymi i przeszli do historii jako żołnierze wyklęci.
Wystawa składa się w głównej mierze z fotografii, które mają za zadanie ukazanie w symboliczny sposób tego, co stanowiło istotę Polski podziemnej, zaś ich uzupełnieniem są komentarze zawarte w nadtytule chronologicznie ułożonych plansz. Zwiedzający będą mogli zobaczyć m.in. wykonane przez Urząd Bezpieczeństwa unikatowe zdjęcia schwytanych oraz zabitych żołnierzy podziemia, fotografie partyzantów Armii Krajowej internowanych w obozie NKWD na Majdanku oraz zdjęcia z procesu przywódców Polski podziemnej. Ich uzupełnieniem są fotografie leśnych oddziałów wykonane przez partyzantów, zdjęcia ziemianek i bunkrów, w których się ukrywali, czy też mapy pokazujące działalność oddziałów podziemia. Jak zapowiadają organizatorzy, dodatkowo zaprezentowane zostaną również kopie ulicznych plakatów wymierzonych w podziemie niepodległościowe, a w tym obwieszczenia informujące o skazaniu na śmierć żołnierzy podziemia oraz protokoły wyroków śmierci. Zaprezentowane na ekspozycji materiały pochodzą ze zbioru przygotowanego przez Biuro Edukacji Publicznej IPN w Lublinie.
Początkowo wystawa została zakazana przez kolegium kwestorów PE (pięciu kwestorów zajmuje się sprawami administracyjnymi i finansowymi) "z powodów politycznych", przy czym informacja ta nie została organizatorom przedstawiona na piśmie ani bezpośrednio, tylko została przekazana telefonicznie jednemu z pracowników grupy przez pracownicę administracji parlamentarnej. Po interwencji posłów PiS udało się cofnąć zakaz.
Źródło: Instytut Pamięci Narodowej, Nasz Dziennik
Strona główna>