Panteon Narodowy nie dla prof. Janusza Kurtyki

SBecka nienawiść silniejsza niż śmierć

"… oni wygrają pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę
a kornik napiszę twój uładzony życiorys …"
Zbigniew Herbert

Uwaga!
Zmiana w programie uroczystości pogrzebowych
śp. prof. Janusza Kurtyki

Msza Święta (bez zmian) 23 kwietnia 2010 r. o godz. 13.00 w Kościele św. Piotra i Pawła w Krakowie przy ul. Grodzkiej. Następnie o godz. 16.00 pochówek w Alei Zasłużonych na krakowskim Cmentarzu Rakowickim.

Prezes IPN Janusz Kurtyka nie zostanie pochowany w Panteonie Narodowym krakowskiego kościoła Piotra i Pawła. Kościół odwołał wydaną wcześniej zgodę. Nie chce wyjaśniać dlaczego.
Fundacja Panteonu przekonała kardynała, że mają być tam pochowani ludzie, którzy swoją działalnością rozsławili Polskę na świecie. Bez względu na zasługi Janusza Kurtyki, nie wpisuje się on w ten nurt. Kierujący Fundacją prof. Franciszek Ziejka, zarejestrowany w 1978 r. przez SB jako kontakt operacyjny  o kryptonimie "Zebu", nie odbierał wczoraj telefonów.

Uroczysty pogrzeb tragicznie zmarłego w katastrofie samolotowej pod Smoleńskiem prezesa IPN miał się odbyć w piątek o godz. 13. Rozesłano już zaproszenia, wydrukowano wejściówki dla dziennikarzy i przygotowano kryptę. Kolegium IPN zamieściło nawet w Internecie podziękowania dla biskupa krakowskiego, kardynała Stanisława Dziwisza.

Jeszcze w środę w "Dzienniku Polskim" ks. Marek Głownia, proboszcz kościoła świętych Piotra i Pawła mówił, że prezes zostanie pochowany "w jednej z krypt pod kaplicą przy wejściu do kościoła. Wejście do niej przykryte jest ciężką kamienną płytą, która waży kilkaset kilogramów". W kościele miało się pojawić epitafium upamiętniające zmarłego (albo na posadzce, albo na ścianie).

Zgodę na pochówek w kościelnej krypcie wydał kard. Dziwisz. – Rozmawiałem w tej sprawie z metropolitą w ubiegłym tygodniu i uzyskaliśmy zgodę kardynała na pochowanie prezesa Kurtyki w kościele świętych Piotra i Pawła. Proboszcz tej świątyni wyznaczył jedną z krypt na pochówek – mówił "Gazecie" Marek Lasota, dyrektor krakowskiego oddziału IPN. Dodał też, że miejsce wskazała rodzina i kierownictwo IPN.

Trumna Janusza Kurytki miała spocząć jako pierwsza w budowanym dopiero Panteonie Narodowym, kościoła w którym leży ks. Piotr Skarga. Mają tam być wybitni przedstawiciele polskiej kultury i nauki. Na razie trwają prace przygotowujące podziemia świątyni do tej funkcji. Mają zakończyć się w 2012 r. Pomysł stworzenia nowego Panteonu wziął się stąd, że zapełniła się już krypta w kościele ojców paulinów na Skałce, w której do tej pory chowano wielkich Polaków (ostatnio Czesława Miłosza).

Jednak wczoraj dziennikarze dostali komunikaty z IPN o zmianie miejsca pogrzebu. Co się stało? W krakowskiej kurii nie chciano tego komentować. – Fundacja Panteonu przekonała kardynała, że mają być tam pochowani ludzie, którzy swoją działalnością rozsławili Polskę na świecie. Bez względu na zasługi Janusza Kurtyki, nie wpisuje się on w ten nurt [sic!] – usłyszeliśmy nieoficjalnie.

Kierujący Fundacją prof. Franciszek Ziejka nie odbierał wczoraj telefonów.
– Wziąłem na siebie ciężar powiadomienia rodziny o tej zmianie
– mówi Marek Lasota. Komentować nie będzie.

Franciszek Ziejka (ur. 3 października 1940 w Radłowie koło Tarnowa) – historyk literatury polskiej, w latach 1999-2005 rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego.
W czerwcu 1978 r. – gdy naukowiec miał jechać do Portugalii – SB uznaje go za kontakt operacyjny i nadaje mu kryptonim "Zebu". Już w 1969 r. esbek tak pisał o rozmowie z Franciszkiem Ziejką, który miał jechać do Francji: "Przyjął zadanie do obserwacji, ale miał wątpliwości co do zakresu tej pracy (…). Z informacji uzyskanych od tow. Knapika – (kpt. Wydziału III SB z Krakowa – "opiekun" UJ ) – był już związany z naszą służbą" – napisano. I dalej: "ustaliliśmy, że interesują nas tylko jego obserwacje na temat słuchaczów lektoratu". Źródło: Wprost.

– Jestem zdruzgotany. Taka zmiana podjętej już decyzji jest skandaliczna i uwłaczająca pamięci Janusza. Nie powinno się zmieniać tego typu decyzji, jeżeli już zostały publicznie ogłoszone – mówi jeden z przyjaciół Kurtyki, prosi by nie cytować go z nazwiska.

Trumna Janusza Kurtyki w piątek o godz. 16.00 spocznie w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie.

Myślałem już nieraz, że umierając przeklnę Polskę. Dziś wiem, że tego nie zrobię. Lecz gdy po śmierci stanę przed Bogiem, będę go prosił, aby nie przysyłał Polsce wielkich ludzi.
Józef Piłsudski

Myślałem, że wraz z odrodzeniem Polski materialnym i duchowym, Polska odradzać się zacznie, że wyzbywać się zacznie tchórzostwa i wyzwalać się zacznie od pracy agentur, że przestanie pracę dla obcych uważać za najrozumniejszą pracę dla Polski.
Józef Piłsudski

Strona główna>