Wyszków – kolejny pomnik Fundacji "Pamiętamy" odsłonięty.

W Wyszkowie stanął pomnik Fundacji "Pamiętamy" w hołdzie pomordowanym przez reżim komunistyczny w latach 1944-52.

Pomnik w hołdzie poległym i pomordowanym żołnierzom antykomunistycznego podziemia zbrojnego oraz cywilnym mieszkańcom Ziemi Wyszkowskiej, którzy w latach 1944-1952 padli ofiarą terroru komunistycznego został odsłonięty 29 października 2009 r. i będzie stałym elementem krajobrazu Wyszkowa, umiejscowionym na nadbużańskiej skarpie, przy moście drogowym. Do tej pory pomordowani przez komunistyczny reżim na Ziemi Wyszkowskiej nie mieli swojej mogiły.

Fundatorem pomnika jest Fundacja "Pamiętamy", zaś autorem projektu rzeźbiarz z Radomia, absolwent Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, Marek Szczepanik, twórca również innych pomników Fundacji.
Lista nazwisk, które znajdują się na pomniku, została opracowana przez współpracujących z Fundacją pracowników warszawskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej.

Tekst napisu memoratywnego na pomniku w Wyszkowie:

„…Nie dajmy zginąć poległym.”
Zbigniew Herbert


PAMIĘCI
ŻOŁNIERZY ARMII KRAJOWEJ,
RUCHU OPORU ARMII KRAJOWEJ,
ZRZESZENIA WOLNOŚĆ I NIEZAWISŁOŚĆ,
NARODOWYCH SIŁ ZBROJNYCH
I NARODOWEGO ZJEDNOCZENIA WOJSKOWEGO
ORAZ CYWILNYCH MIESZKAŃCÓW
KTÓRZY ZGINĘLI Z RĄK KOMUNISTÓW
NA ZIEMI WYSZKOWSKIEJ,
W LATACH 1944-1952
ODDALI ŻYCIE ZA NIEPODLEGŁOŚĆ POLSKI,
WIARĘ KATOLICKĄ i WOLNOŚĆ CZŁOWIEKA

Uroczystość rozpoczęła się mszą świętą w kościele p.w. św. Idziego. Koncelebrowali ją ks. biskup Stanisław Stefanek, ks. Henryk Kietliński i o. Grzegorz Szymanik. Oprawę muzyczną mszy wzbogaciła Orkiestra Reprezentacyjna Wojsk Lądowych z Warszawy-Wesołej. Gości i mieszkańców (bardzo licznie były reprezentowane szkoły) powitał burmistrz Grzegorz Nowosielski. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego reprezentował Paweł Wypych, sekretarz stanu Kancelarii Prezydenta RP.
W kazaniu biskup Stefanek stawiał pytania o sens śmierci w kategoriach ofiarnych – za wolność, za prawdę.
– Pomnik, który dziś święcimy, i cała historia, która przy tej okazji dziś wraca, to są fakty, które powinny się znaleźć w programie edukacji obywatelskiej. Nie dla wszystkich ta postawa jest jasna, trzeba ją przemyśleć. Można zastosować dwa myślenia.
Jedno jest takie, że nie widzimy sensu umierania za wolność. Można być
niewolnikiem, byle być sytym. Po, co stawiać opór, skoro można
zniszczyć zabytek czy doprowadzić do śmierci niewinnych ludzi. To
trudny problem społeczny
– mówił.
Stanisław Stefanek dodał też, że czasy po II wojnie światowej nie były proste.
– Jesteśmy słabi. Często kieruje nami zdrada, zemsta i nienawiść.
Program uwalniania od nich powinien być w wychowaniu obywatelskim
– podsumował.
W czasie nabożeństwa dary dla parafii na ręce biskupa przekazali: minister Paweł Wypych – od Prezydenta Lecha Kaczyńskiego platerowany ryngraf z bursztynami oraz burmistrz Grzegorz Nowosielski i jego zastępczyni Teresa Trzaska – kielich  do przechowywania Najświętszego Sakramentu i kwiaty.



Kazimierz Krajewski, historyk z warszawskiego IPN, przybliżył postacie uczestników walk o niepodległość w latach 1945 – 1952, mieszkańców Ziemi Wyszkowskiej  – głównie Jana i Franciszka Kmiołków, Zygmunta Dąbkowskiego, Władysława Grudzińskiego i Stanisława Łaneckiego oraz ich dokonania w tym okresie. Po mszy rozdawana była broszura autorstwa Kazimierza Krajewskiego i Tomasza Łabuszewskiego "Żołnierze Wyklęci" Ziemi Wyszkowskiej 1944 – 1952.
Po błogosławieństwie księdza biskupa, prowadzeni przez wojskową orkiestrę, wojskową kompanię honorową i poczty sztandarowe, zgromadzeni przeszli pod pomnik na nadbużańskiej skarpie.
Uroczystości przed pomnikiem poprowadził aktor Jerzy Zelnik, którą rozpoczął odczytaniem fragmentu odezwy z 1945 r. kolportowanej na ziemi wyszkowskiej: „Nie ma takiej siły, która zabroniłaby nam być wolnymi”.
– Siła tego zdania uzmysławia, że pomnik, wokół którego się zgromadziliśmy, upamiętnia największe z możliwych świadectwo przywiązania do wartości wysokich, jakimi są niepodległość ojczyzny, wolność jednostki ludzkiej –
podkreślił. – Świadectwo dane w najgłębszym mroku nocy terroru komunistycznego, w czasach brutalnego, pełnego triumfu systemu, który w dotychczasowych dziejach ludzkości był największym, jednocześnie najgroźniejszym zinstytucjonalizowanym wrogiem wolności. Świadectwo dane w czasach, w których za czynne wystąpienie w obronie niepodległości, wolności płaciło się życiem.

O odsłonięcie pomnika Jerzy Zelnik poprosił ministra Wypycha, burmistrza Nowosielskiego i Mariannę Włodarczyk, siostrę Jana i Franciszka Kmiołków, o poświęcenie – biskupa Stefanka. Potem jeszcze wiele i pięknie mówiono o partyzantach antykomunistycznego podziemia. Grzegorz Nowosielski przypomniał, że „mieszkańcy Ziemi Wyszkowskiej mogą szczycić się tym, że zawsze, od samego początku sprzeciwiali się wszelkim próbom narzucania im obcych, totalitarnych rozwiązań ustrojowych”.
– Za Polskę w pełni wolną od reżimu komunistycznego, w pełni niepodległą gotowi byli walczyć, a nawet w tej walce zginąć – zaznaczył. – Im zawdzięczamy ducha walki o pokój, który pozwolił nam jako pierwszym na świecie przeciwstawić się i zwyciężyć imperium zła. Pokoleniom, które walczyły o naszą wolność, winniśmy wdzięczność i pamięć. Bo nie ordery są najważniejsze. Najważniejsza jest pamięć o tamtych czasach i tamtych bohaterach. Od wielu lat w tym miejscu, na skarpie, stoi haubica, symbol wojny. Dziś gromadzimy się przed pomnikiem – symbolem pokoju i pamięci.
 
Jako wyraz pamięci i „w uznaniu zasług dla niepodległej Rzeczypospolitej” Lech Kaczyński nadał partyzantom, w większości już pośmiertnie, wysokie odznaczenia państwowe. Z rąk ministra Wypycha odebrali je najbliżsi poległych.
Myślę, że dzisiejsze odznaczenia są dowodem tego, że pamięć o bohaterach nigdy nie zostanie wymazana – podkreślił minister, przekazując od prezydenta „najwyższe wyrazy uznania i szacunku”. Odczytał też list Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, w którym przypominał on zasługi odznaczonych.
„Zasługuje na podkreślenie, że pomnik ten powstał w ramach szerokiego, ogólnopolskiego projektu, realizowanego przez Fundację „Pamiętamy” przy współpracy z Instytutem Pamięci Narodowej. Pragnę także wyrazić uznanie władzom samorządowym i mieszkańcom Wyszkowa, którzy pielęgnują pamięć o naszej dramatycznej historii”
– chwalił w liście prezydent.


W czasie uroczystości odbyło się wręczenie odznaczeń nadanych przez prezydenta. Poprowadził je Adam Kwiatkowski z kancelarii prezydenta. Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Odrodzenia Polski pośmiertnie – za wybitne zasługi na rzecz niepodległości Polski – zostali odznaczeni Zygmunt Dąbkowski, Jan Kmiołek, Władysław Grudziński i Stanisław Łanecki. Z kolei Franciszek Ampulski, Krzysztof Ampulski, Franciszek Kmiołek, Stanisław Kowlaczyk, Bolesław Kulesza i Julian Nasiadko zostali pośmiertnie odznaczeni Krzyżami Oficerskimi Orderu Odrodzenia Polski. Marian Czajkowski osobiście z rąk Pawła Wypycha odebrał Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski za wybitne działania na rzecz niepodległości Polski i na rzecz środowisk kombatanckich.
Paweł Wypych podsumował wręczenie odznaczeń słowami: – Mam nadzieję, że te odznaczenia są dla nas wszystkich takim znakiem, że pamięć buduje się od rodziny. Pamięć o bohaterach nigdy nie zostanie wymazana.

Okrutne czasy terroru komunistycznego wspominał odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski Marian Czajkowski, żołnierz oddziału braci Kmiołków.
– Byłem wtedy bardzo młody – opowiadał. – Widziałem bezkarność i bezwzględność komunistów. Nie wahałem się, gdy Jan Kmiołek zaproponował przystąpienie do jego oddziału. Wspólnota losu, którą dzieliłem z kolegami z oddziału pozwoliła mi poznać, jakimi ludźmi byli. Głośno dzisiaj mówię, że byli to wspaniali ludzie, skromni, głęboko wierzący, odpowiedzialni, oddani bez reszty sprawie niepodległości ojczyzny i wolności człowieka.
– Z całego serca dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do upamiętnienia tych bohaterskich żołnierzy – kontynuował – do uświadomienia społeczeństwu, że oddziały podziemia antykomunistycznego, które walczyły na Ziemi Wyszkowskiej, to nie grupy bandyckie. To zaprzysiężone wojsko, bez koszar, gdzie za posłanie służyły często wiązka trawy na skrawku suchego gruntu wśród bagien. Pomnik ten niech będzie dla naszej młodzieży przypomnieniem, że o wolność trzeba walczyć. Nie zawsze z bronią w ręku, ale kulturą i pamięcią o tych, którzy zginęli za wolność i nigdy nie będą mieli własnych grobów. Niech to miejsce będzie symboliczną mogiłą wiernych synów ojczyzny. Teraz powierzę ją młodemu pokoleniu. Jestem pewien, że się nie zawiodę.




Uroczystość zakończył Apel
Poległych, który odczytał por. Rafał Szadura z kompanii honorowej wojsk lądowych, która następnie oddała salwę honorową. Po tym nastąpiło złożenie pod pomnikiem wieńców i kwiatów. W imieniu Fundacji „Pamiętamy” wraz z  jej prezesem Grzegorzem Wąsowskim wiązankę złożył były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Mariusz Kamiński.

Po uroczystości w Urzędzie Miejskim odbyło się krótkie spotkanie Pawła Wypycha z mieszkańcami, które było też okazją do wyróżnienia kombatantów. Zrobił to Edmund Muszyński – prezes Światowego Związku Żołnierzy AK Okręgu Warszawa – Wschód. Przywiózł listy gratulacyjne dla członków organizacji. Otrzymali je: Danuta Rytel, Alfred Składanowski, Kazimierz Pióro, Genowefa Widlicka, Jan Estkowski oraz Tadeusz Balcerkiewicz.

Czytaj książkę [PDF] klikając w okładkę lub pobierz ze strony
FUNDACJI "PAMIĘTAMY"

Strona główna>