Ks. Jerzy Szymik
Grecy
Czekają na Persów.
W wąwozie, w milczeniu,
w zapachu tymianku.
Skupieni na lęku
pocą się krwią
pięć wieków przed Chrystusem,
któremu są bliscy.
Ściskają mokre noże.
Księżyc w grotach włóczni
odbija z czułością odbite światło słońca.
Kiedy ono wzejdzie,
będzie już można śpiewać o nich pieśni.
Wszak Persów są krocie i jest z nimi Azja.
Wiedzą niewiele:
że umrą szybko i mało boleśnie,
że już nigdy życie nie wyjdzie z ich lędźwi.
Nie wiedzą,
że ocalą tęsknotę za harmonią i świat.
Dla nas